Kiedyś wpadłem na pomysł wykorzystania fajnej scenerii jednej z klubokawiarni. Często wystrój sam prowokuje pomysły, dlatego lubię chodzić po mieście i patrzeć na ulice, ludzi, miejsca, bo pomysły same pchają się do głowy. Tutaj konkretnie mieliśmy czarno białe paski, które prowokowały do zabawy paskami, kółkami, kadrem. Główny zamysł dotyczył odkurzenia mojego średniego formatu. Wybraliśmy się grupą znajomych i zaczęliśmy działać. Dziewczyny zajęły się przygotowaniem siebie
My zabraliśmy się za ustawianie aparatów i sprzętu oraz pomiary 😀
Jako, że Cyfrowy aparat służył nam za światłomierz, to zrobiłem od razu kilka zdjęć w kolorze, bawiąc się kadrami i pasiastą ścianą. Rozpocząłem od rozbiegówki 😉
Tutaj pokażę w kolorze kilka kadrów – rozbiegówka i zdjęcia
oraz czarno-białe, zamienione z koloru, ale ciiiiii 😉
Okazało się, że mają w knajpie czerwone lampy, które kontrastowały z biało-czarnymi stołami i ścianami, więc na szybko, bo już mieli zamykać, postanowiliśmy je wykorzystać – już na cyfrze i w kolorze, bawiąc się filtrami do lamp. Przy okazji wpisu skleciłem historię rodem z seriali, które wieczorem lecą w telewizorni, której nie oglądam, ale tak te seriale sobie wyobrażam :
Wyszły tego wieczora razem, miały dobre nastroje
Pierwszy przystojniak dosiadł się do niej, wszystko szło po jej myśli
Koleżanka rozglądała się po sali czekając na swego Romea, pijąc kolejne drinki
Przystojniak odszedł na chwile, mówił że kupi tylko koleżance coś do picia
Ale nigdy nie wrócili, mimo, że siedziała pół nocy ;(
the end.
Tak zakończyła się ta burzliwa historia 😀 Morał z tej historii jest taki, ze moje klisze mimo, że wywołane ciągle czekają. Czekają by je zeskanować i pokazać. Kiedyś ten dzień nastąpi. Teraz mały backstage i bonus zapowiadający zdjęcia 6×6
A już niebawem, nieco poważniejszy, nieco bardziej techniczny wpis o tym czym i jak błyskam 🙂 stay tuned – czyli „lajkuj moj fan page” >>>> Fan Page !