Konkret o kontrze w kontrze, czyli słów kilka o oświetleniu.

_MG_2112RES

Zawiły tytuł, ale sprawa wydaje się prosta. Prosta, ale jak się przyjrzeć dokładniej, to jest wiele uwarunkowań. Kiedy, jak i po co ?

Oświetlenie kontrowe, to przeciwne do oświetlenia głównego, mające na celu wyodrębnić postać fotografowaną z tła, podświetlić włosy itp. itd. Ale już samym kierunkiem, mocą i odległością możemy różne efekty uzyskać. Ja na ten przykład ostatnio wykorzystywałem kontry do odcięcia modelki z ciemnego tła. Bez niego kontur niejako za mocno zlewa się z tłem – oczywiście kwestia klimatu i zamysłu, bo czasem chcemy by było mroczne i ciemne. Jest to światło dość kontrastowe, gdy używamy samych lamp, bez modyfikatorów – jak w moim przypadku.

_MG_2538kontra-CZB-RES

Kolejny efekt jaki możemy chcieć uzyskać, to np. mocne rozświetlenie włosów oraz poprzez świecenie w kierunku obiektywu, zmniejszenie kontrastu całej fotografii, można fotografować pod słońce. Jeżeli nie chcemy takiego efektu, to możemy używać flag, które zasłaniają obiektyw, lub próbować ratować się osłoną na obiektyw tzw. lens hood.

99999dREs800

Można także oświetlić światłem od tyłu, ale odbitym od tła, wtedy mamy efekt miękkiego światła, które otula modelkę. Od mocy lamp i odległości modelki zależy jak mocno otula to światło. Przy white seamless – pokazywałem różne wersje TUTAJ 🙂 od oświetlenie bardzo mocnego ze spadkiem kontrastu, poprzez pośrednie, aż do braku wpływu na postać, o co chodzi w technice white seamless. Poniżej kontrastowy obraz, jak wygląda wypalone tło, bez wpływu na postać. Niedokładnie oświetlone tło w prawym dolnym rogu, oraz noga statywu, to wynik niedoborów przestrzennych w domowym studio. Przy dobrej separacji modelki z tła, to mniej niż 30 s w PS usunąć te niedoskonałości. Cel główny – separacja modelki osiągnięty 😉

_MG_2432po-RES-kontur-czb-sylwetka

Ostatni efekt, jaki ja często wykorzystywałem w ostatnich sesjach, to światło kontrowe-efektowe, np. możemy dodać różne kolory. W mojej wersji są to zwykłe folie kolorowe, nakładane na lampy reporterskie. Kiedyś kupiłem gotowy zestaw. Nakleiłem rzepy na folię i na lampy. Zakłada i zdejmuje się je teraz, jednym ruchem ręki 🙂

_MG_2586po-RES-KONTRA

Powyższe zdjęcia to zapowiedź dalszych publikacji z sesji pod roboczym tytułem „Każda kobieta ma dwie twarze”. Zaglądajcie 😉

Be Sociable, Share!
Posted in Bez kategorii, Strobbing, flash, błyskanie, people Tagged , , , , , , , |

Każda kobieta ma dwie twarze.

Jest nowy wpis ! Ufff… nie trzeba już się krzywić 😉

394A7023-PO-RES

Pomysł na sesje chodził za mną już około 2 lat. Ale ciągle coś stało na przeszkodzie, by doszła do skutku. Koniec końców, udało się wygospodarować wolny dzień, umówić się z modelką, a nawet pożyczyć nową zabawkę na spróbowanie – Canon 5DSR wraz z nowszą wersją obiektywu 24-70 2.8.

_MG_1475RES

Wizażem zajęła się Prywatna Zouza, czyli żona, czyli Ania 🙂 Zadanie nie było łatwe, bo wymagało dość specyficznego pomalowania i dokładności. Wykonać dwa makijaże, na jednej twarzy rzecz nie łatwa, bo ciężko doszukać się symetrii, nie pomieszać kolorów, nie najechać „za linie” 😉

394A6706-PO razemRES

 

Zacznę od przedstawienia zdjęć i koncepcji, a potem trochę technicznego opisu, dla zainteresowanych.  Założeniem było sfotografować czyste beauty i pokazać makijaż oraz fryzurę odmiennie po prawej i lewej stronie twarzy modelki Marty. Ania uwielbia malować Martę, bo ma piękne oczy i usta do malowania. Ja się nie znam na malowaniu, mogę napisać, że to po prostu ładna dziewczyna jest 🙂 Dziękuje w tym miejscu, że zgodziła się, na dość niecodzienne, ekstrawaganckie zdjęcia.

Kilka zdjęć pojawiło się na facebooku, więc ich nie będę dublował, za to opublikuję inne z tej sesji, mniej lub bardziej zakręcone 😉

394A6751-PO-RES

 

394A7027-PO2-RES

 

394A6757-PO-RES

Zabawa z kontrami światłem i kolorowymi żelami

394A6927-po-RES

 

394A6945-PO-RES

 

 

Uwaga – techniczny etap, ale zdjęcia też będą 😉

Użyłem zatem lampy studyjnej i samego srebrnego beauty dish-a ok 50 cm, który był umieszczony na boomie, tuż nad aparatem, możliwie na wprost modelki. Po refleksach w oku modelki będzie dokładnie widać. Na kolanach modelka trzymała, jak uroczo to nazwała, swojego przyjaciela- nie rozsatawała się z nim przed aparatem 😉 , czyli blendę. Rozświetlała nieco szyję, oczy oraz cień pod nosem.

1 setup

394A6710-poRES

 

Następnie dokładałem kontry z boków. Były to już lampy reporterskie speedlit-y. Najpierw gołe, świecące białym światłem, a potem dokładałem różnokolorowe żele na palnik.

setup 2

 

394A6706-PO2RES-3-twarze1000

Mam nadzieję, że powyższe połączenie pokaże różnice, bez kontr, z kontrami, a na koniec kontry kolorowe.

Zdjęcia wykonywałem zestawem Canoan 5DSR + obiektyw 24-70 2.8 II . Jako, że na swoje potrzeby używam body nie pełno klatkowego= cropa , musiałem się nieco przestawić na inne ogniskowe i także przesłony. Ogniskowe to między 60-70 mm oraz przesłony 9-11. Dlaczego tak ? Z jednej strony na początku chciałem podpiąć 70-200, żeby zbliżyć się do 100 mm – odsunąć nieco od modelki, ale przy tej ogniskowej nieco twarz „spłaszczała się” z tułowiem, a mi zależało na „uwypukleniu” twarzy i to ona miała być na pierwszym planie. Przesłony przy tak bliskiej odległości były wysokie, bo nie zależało mi na maksymalnym wycięciu np. oka, a na pokazaniu całej twarzy. Jak się przyjrzymy, to w połowie głowy, ostrość i tak ucieka w nieostrości. nie ma co tu się rozpisywać nad bokehem tego szkła, bo na tych zdjęciach i tym tle tego nie ocenimy.

394A7044-PO-RES

Na stronie, czy oglądając zdjęcia na FB, nie docenimy ilości szczegółów i totalny brak szumu cyfrowego 🙂 Fakt, że robiłem na ISO 100, na pewno pomagał, ale przy komforcie pracy w studio ten aparat jest po prostu MEGA. Wydaje mi się, że tu odnajdzie się najlepiej, jakiemu ślubniakowi potrzeba 50 mpix ? Wystarczy 5d mk III.  Muszę kiedyś porównać jakość tej puszki ze średnim cyfrowym formatem. Nie wiem kto wyszedłby zwycięsko. 50 Mpix jak dla mnie to i tak za dużo, ale jakość, detale zdjęcia,kolory to miód na moje oczy. Publikacja zdjęć przesuwała się w czasie, bo przy obróbce zdjęć padła mi karta graficzna 🙂 Pewnie zbieg okoliczności, bo już swoje lata miała, ale przemielenie 300 mb Tiffów trochę ją też wymęczyło. Same Rawy z puszki to 50-60 mb sztuka. Dlatego mój dysk zewnętrzny musiał ruszyć na ratunek, bo ilość potrzebnego miejsca to gigabajty, przy około 300 zdjęciach.

Na koniec z braku cyfrowego odpowiednika 6×6, cos w formacie 4×5 ale CALA 😉 Klisza Fomapan iso 100, przesłony około 11-16, lekka zabawa z pokłonami. Skan EPSON V800 . Dopiero się uczę skanować, także pewnie wyciągnęłoby się z tej błony więcej. Kiedyś się nauczę 😉

Untitled-(4)poRES

 

Untitled-(6)poRES

To nie ostatnie zdjęcia. Kolejne nadejdą niebawem 🙂  Zaglądajcie na stronę i FB po nowości. Także za recenzje i opinie będę wdzięczny, a Like-i i udostępnianie nadaje sens i odpowiedzi czy podoba wam się moje fotografowanie 🙂 Z góry dziękuje. Do następnego wpisu !

 

Be Sociable, Share!
Posted in Bez kategorii, Strobbing, flash, błyskanie, people Tagged , , , , , , , , |

Foto książka Saal-digital-.pl w kilku słowach i zdjęciach.

Trochę przydługa przerwa na blogu była, ale to nie znaczy, że się nic nie dzieje. Dzieje się. Jakieś sesje zrobione, jakieś klisze czekają na wołanie, pojawił się skaner do negatywów. Tylko nie wszystkim można się pochwalić, nie wszystko jest „na bloga”. Pomału mam nadzieje odkopać się z zaległości i ruszyć z tematem do przodu również na blogu.

_MG_1068poRES

Dziś chciałbym się podzielić swoją opinią na temat albumu jaki zamówiłem w firmie saal-digital.pl  . Ta niemiecka firma promuje się, umożliwiając w mocno okazyjnej cenie, zamówić foto książkę. Odbywa się to wszystko tak, że ściąga się aplikację, która pomaga przeprowadzić przez cały proces tworzenia książki, np. pilnując marginesów, spadów itp. Jest dość „idioto odporna” 😉  Jak z każdym tego typu interfejsem ma pewne ograniczenia – np co do ilości czcionek, rozmiarów . Pozostała kwestia to już twórczy koncept każdej osoby z osobna. Mój pomysł na „foto książkę”, był czymś w rodzaju portretowego portfolio z przekrojem różnych zdjęć „małych i dużych”. Dobrałem tak zdjęcia, by były to ciasne portrety, popiersie, sylwetka. Studio i plener. A najważniejsze, to od małego obrazka 35mm, „cropa cyfrowego”, którym fotografuje „studyjnie”, przez średni format, aż po wielki format i kolodion na 18×24 cm. Żeby spojrzeć, jak to w druku wyjdzie.

Niestety przypadło to na dość burzliwy okres w pracy i domu, więc nie mogłem poświęcić tyle czasu ile bym chciał, choćby na wygrzebanie z otchłani dysków zdjęć, które bym widział w albumie. Potem należało stworzyć projekt, co nie jest moją mocną stroną, bo o ile w zdjęciach wiem co chce i jak to osiągnąć, tak w grafice jestem ciągle nie zadowolony z efektu końcowego. Z braku czasu postawiłem na prostotę.

Sam album się chwile drukował, ale wysyłka już sprawnie poszła. Sama paczka przyszła jak wyżej. Koperta, w niej piankowe opakowanie, w nim, w folii zgrzewanej album. Czyli zapakowane solidnie i z dbałością. Nic nie poobijane, nie uszkodzone, bo nie miało jak 🙂

Teraz kilka słów o samym albumie. Wybrałem twardą okładkę, grube kartki w środku i papier błysk, 16 stron w środku. Zdjęcia wszystkie wybierałem w wysokiej rozdzielczości, żeby nie było niedostatku jakości po mojej stronie. Efektem jestem zadowolony. Jakość zdjęć, kolory, ostrość, przejścia tonalne wszystko super. Jedyna rzecz, nad która bym się zastanowił, to nad papierem, czy błysk jest dobrym wyborem przy grubych kartkach. Dlaczego, bo na błysku widać każda, nawet drobną nierówność na grubej karcie. Pewnego rodzaju faktura pod zdjęciem. Czy mat byłby lepszy, nie wiem, są tylko te dwie opcje do wyboru. Nie jest to żaden defekt, tylko coś charakterystycznego dla druku przyklejanego na grubej kartce. Sama książka oglądana już wiele razy przez różne osoby jest chwalona za jakość, nie nosi żadnych śladów używania. Jedynie na łączeniu dwóch ciemnych/czarnych boków zdjęć prześwituje biel, ale to odcina zdjęcia od siebie i nie przeszkadza. Czas pokaże jak z trwałością. Mam w planach zabrać książkę na spotkanie z dużą grupą ludzi i po przejściu przez wiele rąk, będzie więcej wiadomo.

 

Zmobilizowało to mnie trochę do przejrzenia archiwum, co przy okazji zrodziło pomysł zrobienia innych własnych foto książek powiedzmy tematycznie ukierunkowanych. Także planuję zrobić kolejną z innymi zdjęciami. Wybiorę może nieco inną formę dla porównania, ale nie chcę zdradzać szczegółów, bo to na razie w strefie planów i pomysłów, co niestety nie zawsze wychodzi poza właśnie tę strefę 😉 Trzymajcie kciuki może się uda. Jeżeli ktoś z czytających/ znajomych chciał obejrzeć z bliska, to zapraszam do kontaktu.

 

Be Sociable, Share!
Posted in Bez kategorii Tagged , , , , , , , , |