Rozbiegówka to jak piatek w tygodniu, blisko celu i na luzie ;)

Tak nieco żartobliwie opisałem rozbiegówkę.  To jest ten moment, kiedy jesteśmy przed obiektywem, ale się nim nie przejmujemy, bo przecież nie robią zdjęć na serio 😉Ale przecież światło jest, sytuacja jest, strój jest, czasem nie ułożony dokładnie, czasem jeszcze makijaż „robi się”, a my tylko testujemy i rozmawiamy, bawimy się …Ale czyż nie ma to zdjęcie swojego uroku ? czy nie może być tym jednym z kilku, na które spojrzymy z dystansem,  uśmiechem, ale i swego rodzaju podziwem ?

Drobny gest, małe mrugnięcie oka, uchwycone a zostanie na zawsze i będziemy miło wspominać zdjęcia, sytuacje, spotkania, rozmowy i żarty przy ich okazji .

Czasem naciskam spust reagując na to co widzę, szybko i odruchowo.  Zdjęcie poniżej powstało, gdy Ania sięgała po butelkę z wodą jak szykowaliśmy się do zdjęć. Aż zapytała co robię, jak zobaczyła błysk lamp 🙂  ano to zmajstrowałem :

Czasem wygłupiamy się, żeby nieco rozluźnić atmosferęa czasem jakimś cudem wychodzą po prostu ładne zdjęcia 😉

 

 

Wypada podziękować za cierpliwość i wyrozumiałość osób stających przed moim obiektywem 🙂 W tym miejscu – Dziękuje !

 

Be Sociable, Share!
This entry was posted in Strobbing, flash, błyskanie, people and tagged , , .

2 Trackbacks

  1. By social bookmarking sites on 28 września 2012 at 14:19

    social bookmarking sites…

    Rozbiegówka to jak piatek w tygodniu, blisko celu i na luzie ;)…

  2. By Czy „To dobry kurs” ? on 25 września 2014 at 01:34

    […] minut ciężko ustawić lampy, pomierzyć światło i popracować z modelką. Ja kiedyś pisałem o rozbiegówce – to dla mnie czas przyzwyczajenia się do aparatu jak ostrzy, kadruje, rysuje obiektyw i modelki […]

Post a Comment

Your email is never published nor shared. Required fields are marked *

*
*